Jeśli mieszkasz w okolicach Nowego Sącza czy Krynicy Zdrój, nie trzeba Cię przekonywać, jak wyjątkowym miejscem jest Beskid Sądecki. Jeśli mieszkasz nieco dalej – dlaczego by nie spędzić tego wyjątkowego dnia właśnie tutaj? Kto powiedział, że ślub i wesele muszą być w Twojej miejscowości. Pozwól sobie na odrobinę odmiany i zorganizuj wesele w Beskidzie Sądeckim. A są powody, by tak zrobić.

Wesele w Beskidzie Sądeckim jako odskocznia od codzienności

To region górzysty i średnio zurbanizowany. Nie ma tu ogromnych aglomeracji, za to ludzie mieszkają obok natury, pośród lasów i łąk. Horyzonty z kolei wypełniają unikalne wzgórza, pnące się do nieba. Jest tu spokojnie, powietrze pachnie świeżością i naturą, a gościnność i życzliwość ludzi znana jest powszechnie.

Jeśli mieszkasz w Krakowie lub innym większym mieście w Polsce – nawet odległym – i na co dzień doskwiera Ci hałas i tempo życia, Beskid Sądecki to świetna propozycja na spędzenie tych kilku dni, które zapoczątkowują Twoją nową drogę życiową.

Beskid Sądecki to świetna miejscówka na miesiąc miodowy

Wesele w Beskidzie nie musi być jedynym punktem Waszej przygody z tym regionem. Warto zostać tu na nieco dłużej, zwłaszcza że Beskid Sądecki słynie z turystycznych atrakcji. Najbardziej znanym wydaje się uzdrowisko Krynica Zdrój, gdzie biją źródła czystych, naturalnych i prozdrowotnych wód mineralnych. Toast na nową drogę życia z wody mineralnej? Dlaczego nie! Samo miasteczko to także szereg atrakcji o charakterze artystycznym, historycznym, sportowym, rozrywkowym i wypoczynkowym. To ostatnie to szczególny walor Beskidu Sądeckiego. Piękne widoki, malownicze trasy czy to samochodem, rowerem czy pieszo – to domena tego regionu. Dodatkowo jest tu bardzo naturalnie, zwyczajnie, nieco rustykalnie i po góralsku. Mnóstwo tu miejsc, gdzie można po prostu usiąść i się wyciszyć. Czyż to nie wspaniałe miejsce na wyjątkowy intymny miesiąc, tydzień lub choćby weekend miodowy?

W regionie jest bardzo rozbudowana baza noclegowo – gastronomiczna. Jest się gdzie zatrzymać.

Wesele w Beskidzie oznacza przyjęcie pośród drzew i górskich plenerów

No i, jeśli chodzi o samo wesele w Beskidzie, to zdecydowanie jest to inne doświadczenie niż przyjęcie w restauracji w dużym mieście. Każdy przyzna, że wesele na prowincji jest głośniejsze, weselsze i niezapomniane. Niezależnie, czy przyjęcie odbywa się w sali czy w altanie, czuć ten unikalny kontakt z przyrodą. Zabawa w plenerze, pośród gór i lasów i śpiewu ptaków (tych ostatnich podczas imprezy może być trochę słabiej słychać). Tak jest właśnie w Chacie u Migacza. My dodatkowo dbamy o to, aby goście odczuwali charakter naszego regionu także w sali weselnej. Rustykalny, nieco góralskie meble, wystrój i rodzinna atmosfera. To dodatkowo nadaje wyjątkowości całemu wydarzeniu.

My po prostu tak rozumiemy dobre wesele, bo takie jest wesele w Beskidzie Sądeckim. Zwłaszcza, jeśli zagościsz w Chacie u Migacza.